sobota, 11 stycznia 2014

11.01.14


Rano oberwał się strop nieba i husaria obrzydliwie mokrych płatków śniegu runęła na mnie z barbarzyńskim zapałem. Kto mi dał ciałko skowronka i wyznaczył zadania jak dla czołgu?


Ciałko skowronka niespecjalnie się zgadza, śniegu też nie ma ani odrobiny, ale mimo to pan Podsiadło doskonale oddaje to, co ostatnio dzieje się w mojej głowie. A co do tytułu i adresu bloga - właściwie nie znam tej piosenki, przed chwilą słyszałam ją po raz pierwszy w życiu i już nie pamiętam melodii, ale ten tekst... pasuje. Nawet bardzo.

Nie mam pojęcia jak to wszystko się stało. Dlaczego tak szybko? Dlaczego teraz? 
Dlaczego tak trudno mi jest pozwolić się kochać?



1 komentarz:

  1. Hej! napisz coś więcej :) Filozofia bije z Twojej wypowiedzi :)

    OdpowiedzUsuń